Tego jeszcze nie było! Poradnik "Jak okraść sklep?" w praktyczny sposób wytłumaczy Ci, jak okraść sklep.
To nie będzie kolejny poradnik o życiowych wyborach i kolorowych stylizacjach. Dziś chcemy Wam przekazać kilka fundamentalnych trików w temacie kradzieży i skutecznego oszukania sprzedawcy w sklepie (na straganie, w banku, w restauracji) i wszędzie tam, gdzie krąży gotówka. Zapraszamy do lektury pt. „stary numer z rękawicą, czyli poradnik jak okraść sklep”.
Po pierwsze, musisz odpowiedzieć sobie na pytanie „jak zrobić sprzedawcy wodę z mózgu?”. I tutaj, w chaosie jest odpowiedź. Poniżej, wypunktowaliśmy kolejne kroki skutecznej kradzieży:
Nie działaj sam. Weź kolegę lub koleżankę, siostrę lub brata, matkę lub ojca. Koniecznie działaj w parze (idealnie: mężczyzna i kobieta)
Najlepiej, jeśli macie między 18 a 25 lat.
Gotowi? Okej, teraz znajdujecie cel, w tym przypadku niech to będzie Bimbeer Sklep (na potrzeby tego artykułu).
Wchodzicie do sklepu pewni siebie, pięknie się witacie z sprzedawcą.
- Hi! - Hello!
UWAGA! Musicie mówić w języku obcym, najlepiej w dwóch innych językach obcych, czemu? Dowiedziecie się w kolejnych punktach.
Co ważne! Ustalcie przed wejściem, kto wybiera produkt i kto „płaci”, a kto zagaduje.
Szybki skan wzrokiem po sklepie i wybierasz jakikolwiek, najlepiej najtańszy (według Ciebie) produkt, który masz pod ręką. Kładziesz go na ladzie.
W tym momencie, Twój „zagadywacz” musi zacząć rozpraszać sprzedawcę. Warto tutaj wykorzystać swój aktualny wizerunek, np.:
- Car accident (pokazujesz na podbite oko i zadrapane czoło pod czapką).
Gwarantowane odwrócenie uwagi sprzedawcy od czynności sprzedażowych.
W tym momencie kupująca (w naszym przypadku czarnowłosa dama) chce zapłacić za towar rzadko spotykanym banknotem - 500 zł.
Sprzedawca bierze banknot, sprawdza czy prawdziwy i wydaje Ci resztę: 200, 100, 100, 50 i drobne, które dobiją do ceny produktu.
Żeby zdekoncentrować pracownika sklepu, prosisz, aby te 200 i 100 zł, sprzedawca zamienił na drobniejsze. W tym momencie kładziesz „grube” na ladę, a „drobne” trzymasz w ręce.
W momencie rozmienienia „grubych”, oddaj sprzedawcy drobne, a grube, które położyłaś na ladzie - zabierz. Oddaj resztę trzymaną w ręce (nieco ponad 50 zł) sprzedawcy.
Teraz poproś, aby kolejne 100 zł pracownik sklepu zamienił na euro. Omówmy się, kto w sklepie zamienia złotówki na euro? Ale jest to odpowiedni moment, żeby wprowadzić więcej zamieszania. Gdyż nasz pracownik chciałby pomóc, ale nie ma jak.
W tym momencie, rozmyślasz się i zabierasz 500 zł z ręki sprzedawcy.
SKUP SIĘ! To właśnie teraz musisz odwrócić jeszcze raz uwagę sprzedającego, pytasz o cenę produktu, który znajduje się o 90 stopni od sprzedawcy. Tak, żeby odwrócił głowę od kasy:
- How much this? (zagadujesz łamanym angielskim i pokazujesz palcem na produkt obok lady) - Eight, ninety nine. – odpowiada sprzedawca (wiemy, wiemy te BUHY strasznie drogie, ale Palikot tak chciał.)
Zdezorientowany sprzedawca zapomina… co zrobił z gotówką.
Potem spróbuj jeszcze wymienić towar na mniejszy (tańszy), mówiąc „piccolo, piccolo”. Ale w sklepie nie ma mniejszego, tańszego…
CHAOOOOOS (o tak! To tutaj jest metoda)
Odłóż produkt na półkę, zawiń się na pięcie i pewnym krokiem opuść Bimbeer Sklep.
Znikacie zza drzwiami wyjściowymi.
CHAOS!
Wsiadasz do auta i jedziesz do następnego „pracodawcy”.
„Chi-ching” - blisko 500 zł zarobione w niespełna 3 minuty. Można? Można!
Okej... stary numer z rękawicą właśnie tak wygląda. Tutaj musimy zaznaczyć, już śmiertelnie poważnie, że cała sytuacja zdarzyła się u nas w sklepie, w Sopocie w sobotę, 13 marca od 18.37 do 18.40. Daliśmy się zrobić. Daliśmy się nabić w butelkę.Trudno. Sprawa zgłoszona na Policję, ale nie piszemy tego, żeby się żalić, czy nawet nie wierzymy, że odzyskamy kasę.
My po prostu CHCEMY OCALIĆ KOLEJNE MIEJSCA I EDUKOWAĆ INNYCH SPRZEDAWCÓW.
Bądź czujny, nie daj się rzezimieszkom! Prześlij ten poradnik każdemu, komu uważasz, że się przyda. Wszystkim, którzy pracują z pieniędzmi. Uważaj również przy wypłacie pieniędzy z bankomatu. Oszuści są wszędzie!
PS.Dostaliśmy wiele zgłoszeń od ludzi, że ta para w weekend 13-14 marca była widziana oraz próbowała albo opędzlowała takie miejsca jak: Klif Gdynia, Galeria Bałtycka, Galeria Morena, trójmiejski Żabki oraz inne mniejsze sklepy. Uważajcie!